Tradycyjny barszcz czerwony na wigilię nie musi być wyłącznie na zakwasie. Co dom, to tradycja. Może więc być gotowany na wiele sposobów i zawsze będzie tradycyjny. W niektórych domach już na początku grudnia nastawia się zakwas na barszcz. Czeka się na niego z równym podekscytowaniem, jak na Boże Narodzenie. Ale i bez zakwasu można zrobić prawdziwy wigilijny barszcz. Dużo szybciej, choć i tak jego przygotowanie zajmie ponad godzinę. Sekretem jego wyjątkowego smaku i aromatu są pieczone buraki.
Pieczenie buraków jest czasochłonne, ponieważ pieczemy je w całości. W kuchni jest jednak tyle do zrobienia, że ani się obejrzymy, a już nóż będzie gładko w nie wchodził. A to znak, że są upieczone. Kiedy lekko przestygną, można je obrać, pokroić w ćwiartki i dodać do wywaru.
Każdy ma swój tradycyjny dodatek do wigilijnego barszczu. W moim domu zawsze jemy barszcz z uszkami, ale można go podać na przykład z pasztecikami grzybowymi.
Barszcz czerwony z pieczonych buraków został przeze mnie doprawiony czosnkiem i dużą ilością suszonego majeranku. Majeranek dobrze jest dodać do barszczu pod sam koniec jego przygotowywania, aby nie stracił swojego aromatu.
Z podanej ilości składników otrzymacie 6 porcji barszczu.
Komentarze 0