Chłodnik litewski z miętą
Tagi: botwinka, chłodnik, zupa buraczkowa

Czas przygotowania: do 30min Poziom trudności: łatwy
Chłodnik litewski z miętą to lekka i orzeźwiająca zupa, która kusi kolorami i smakiem. To też mój ulubiony chłodnik. Podobny robiła moja mama. Pamiętam, jak latem prawie zawsze jedliśmy obiady na dworze, przy drewnianym stole. Z ogromnym sentymentem wracam do tamtych czasów.
Chłodnik litewski przygotowałam na lekkim jogurcie naturalnym . Dodałam do niego miętę, która wniosła nieco więcej świeżości. Mięta idealnie pasuje do chłodnika litewskiego, jednak nie należy przesadzić z jej ilością, aby nie zdominowała smaku zupy. Do chłodnika litewskiego z miętą nie wykorzystałam wszystkich liści z botwinki, bo chciałam, aby było w niej więcej młodych buraczków. Zupę najlepiej po przygotowaniu wstawić do lodówki do schłodzenia, ale jeśli bezpośrednio przed podaniem przygotujecie ją ze schłodzonych jogurtów też powinna być dobra.
Składniki:
- 1 pęczek botwinki
- 3 ogórki gruntowe ( lub 1 szklarniowy)
- 375 ml jogurtu naturalnego
- 10 listków świeżej mięty
- 1/2 pęczka koperku
- 1/2 pęczka szczypiorku
- 1/2 cytryny
- sól morska ziołowa ( do smaku )
- pieprz czarny świeżo mielony (do smaku)
- 2 jajka
Przygotowanie:
- Jajka gotujemy na twardo i zalewamy zimną wodą. Kroimy na plasterki .
- Buraczki z botwinki myjemy, obieramy i kroimy w bardzo drobną kostkę. Łodygi z listkami kroimy na małe kawałeczki.
- Tak przygotowaną botwinkę wkładamy do garnka i skrapiamy sokiem z wyciśniętej cytryny, żeby zachowały kolor. Zalewamy wodą nieco ponad poziom botwinki. Gotujemy na małym ogniu do miękkości (u mnie około 15 minut ). Nie rozgotowujemy botwinki!
- Ugotowaną botwinkę odstawiamy do wystudzenia.
- W międzyczasie obieramy ogórki i kroimy w drobną kosteczkę. Przekładamy do większej miski lub garnka.
- Drobno kroimy też szczypiorek i koperek. Dodajemy do ogórków. Zalewamy jogurtami i mieszamy. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
- Dodajemy wystudzoną botwinkę razem z pozostałą wodą z gotowania. Całość mieszamy.
- Miętę tniemy nożyczkami na wąskie paseczki. Dodajemy do chłodnika.
- Na koniec doprawiamy jeszcze raz do smaku solą i pieprzem.
- Przelewamy do miseczek i podajemy z kawałkiem jajka.

Na blogu znajdziecie też przepisy na wiele innych chłodników :
4 Comments
piękny kolorek tej zupki mi taki nie wychodzi
Anita, botwinka z przydomowego ogródka 🙂 Koloru zupie nadają młode buraczki.
oj pamiętam te obiadki latem na dworze nie ważne było że muszki wlatują do jedzenia to były piękne chwile ciężkie dla naszych rodziców ale dla nas po latach nadal cudowne
myślę, że i rodzice wspominają je z pewnym sentymentem, to przecież czasy ich młodości. Czasem chciałabym choć na chwilę znowu być dzieckiem …