Wiosenny krupnik z kaszą kuskus
Tagi: krupnik, zupa wiosenna

Czas przygotowania: powyżej 1h Poziom trudności: łatwy
Hmm… co by tu zmienić na wiosnę? Przemalować salon? A może raczej opróżnić strych ze wszystkich potrzebnych rzeczy, które przez lata zrobiły się niepotrzebne (chociaż tak naprawdę już takie były w momencie, kiedy na niego trafiły)? A może lepiej zostać w przytulnej kuchni i zmienić przepis na krupnik, który zimą przygotowuję w bardzo rozgrzewającej i pożywnej wersji. Jaki powinien być ten wiosenny? Lekki, drobiowy, mocno koperkowy. Postanowiłam zastąpić kaszę jęczmienną kaszką kuskus, bo jak zmieniać, to po całości 🙂 Pomysł był dobry, krupnik w zupełnie odmienionej wersji zyskał uznanie domowników i w okresie wiosenno-letnim z pewnością będzie często pojawiał się na naszym stole. W wersji light można ograniczyć nieco ilość węglowodanów, rezygnując z ziemniaków na rzecz dwóch kolejnych łyżek kaszki kuskus. Albo pójść w drugą stronę i dodać nieco słodkiej śmietanki.
A strychem zajmę się nieco później, może po drugim daniu… 🙂
Składniki:
- udko z kurczaka bez skóry
- włoszczyzna (może być z kapustą)
- kilka ziemniaków
- pół szklanki kaszy kuskus
- świeży koperek
- ziele angielskie
- liść laurowy
- sól morska
- pieprz
Przygotowanie:
- Przygotowuję bulion drobiowo-warzywny (bez marchewki).
- Wyciągam mięso i włoszczyznę.
- Marchewkę trę na tarce o grubych oczkach, dodaję go garnka razem z pokrojonymi w kostkę ziemniakami.
- Gotuję 15 minut, dodaję kuskus i gotuję kolejne 5 minut, często mieszając.
- Doprawiam świeżo zmielonym pieprzem.
- Na talerzach posypuję dużą ilością posiekanego koperku.
4 Comments
Witam. Świetna ta zupka. Krupnik w wersji light 🙂 Miałam gotowy wywar warzywny, bo zawsze robię w większej ilości, a potem mrożę. Poza ziemniakami i marchewką dodałam jeszcze tarty seler, bo krupnik lubi seler. Poza tym kapkę oleju sezamowego, bo dobrze komponuje się z kuskusem. Ogólnie – pycha! Bardzo dobry pomysł.
Pozdrawiam!
Mrożenie wywaru – lubię to 🙂 Już lada moment jesień i pewnie nasze krupniki staną się bardziej pożywne i gęste 🙂 Oleju sezamowego jeszcze nie używałam, czas najwyższy przetestować, dziękuję za podpowiedź, pozdrawiam!
Jeśli jeszcze nie próbowałaś oleju sezamowego, to bardzo polecam. Ma niesamowity aromat! Dodaje się go w niewielkich ilościach, bo jest bardzo intensywny. Świetnie sprawdza się nie tylko do kuskusa, ale w mojej kuchni przede wszystkim do nudli – do gotowych, odcedzonych nudli dodaję kilka kropel oleju, a potem łączę je z warzywami z woka, albo wrzucam do rosołku chińskiego. Olej sezamowy można używać również do sałatek, a także pewnie do wielu innych potraw. Polecam i pozdrawiam 🙂
Na pewno wypróbuję, a zacznę od rosołu chińskiego 🙂 Dziękuję!