Zupa czosnkowa z pieczonego czosnku podbiła moje serce. I zanim zrobiła to przez żołądek, zakochałam się w niej już od aromatu pieczonego czosnku, jaki rozniósł się po mojej kuchni chwilę po wstawieniu do piekarnika jego ząbków posypanych rozmarynem. Rozmaryn, który niewątpliwie najlepiej komponuje się z daniami ziemniaczanymi, świetnie pasuje do pieczonego czosnku. Jednak w zupie czosnkowej najbardziej wyczuwalny jest aromat szałwii (nie licząc oczywiście aromatu pieczonego czosnku), której kilka świeżych listków dodałam bo wywaru.
Moja zupa czosnkowa miała być właściwie tylko z pieczonego czosnku. Upiekłam ząbki z dwóch główek, wydawało mi się, że to w sam raz na pół litra wywaru, ale kiedy ząbki trafiły do garnka, było mi mało. Większych zapasów czosnku nie miałam, skroiłam więc jednego ziemniaka, choć wolałabym upiec więcej czosnku. Efekt i tak był nieziemsko pyszny.
Chipsy z szynki parmeńskiej przyjemnie chrupały, aksamitna zupa rozpływała się w ustach, a aromat pieczonego czosnku przyjemnie unosił się wokół stołu, czego jednak nie docenili najmłodsi domownicy. To akurat było do przewidzenia, dlatego zupa czosnkowa została przygotowana w wersji dla dwojga, a dzieci dostały wczorajszy krupnik.
Polecam także
zupę czosnkową z serem i ciastem francuskimJoli.
Komentarze 0